Dzisiaj rzecz może nieidealna, bo szyta ręcznie, ale bardzo praktyczna. Na pewno będę dużo korzystać z nowego nabytku, bo do tej pory walające się po stole szpilki były moją zmorą :)
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
Igielnik
Ostatnio zaczęłam piórnik i przeróbkę spódnicy, ale prace póki co stoją w miejscu. Spódnica właściwie jest uszyta, ale źle na mnie leży i muszę ją jeszcze przerobić. W następnym wpisie pokażę jak póki co wygląda :)
Dzisiaj rzecz może nieidealna, bo szyta ręcznie, ale bardzo praktyczna. Na pewno będę dużo korzystać z nowego nabytku, bo do tej pory walające się po stole szpilki były moją zmorą :)
Igielnik powstał ze skrawków koszuli, którą kiedyś przerabiałam, gumki do włosów, kawałka tektury i garści waty
Dzisiaj rzecz może nieidealna, bo szyta ręcznie, ale bardzo praktyczna. Na pewno będę dużo korzystać z nowego nabytku, bo do tej pory walające się po stole szpilki były moją zmorą :)
wtorek, 5 sierpnia 2014
Torba 100% hand-made
Jak pisałam w poprzednim poście uszyłam ostatnio moją pierwszą torbę. Dodatkowo ozdobiłam ją rysunkiem wykonanym markerami do tkanin. Ogólnie powstawanie tej torby można opisać prostym równaniem:
stara poszewka na poduszkę+ maszyna do szycia+ nitka+ nożyczki+ markery do tkanin+ ból pleców+ noc- sen= torba
Tak wygląda efekt mojej pracy:
Malunek był inspirowany tą grafiką:
Która z kolei była inspirowana tym zdjęciem Beatlesów:
A tak wyglądała praca nad rysunkiem:
stara poszewka na poduszkę+ maszyna do szycia+ nitka+ nożyczki+ markery do tkanin+ ból pleców+ noc- sen= torba
Tak wygląda efekt mojej pracy:
Malunek był inspirowany tą grafiką:
Która z kolei była inspirowana tym zdjęciem Beatlesów:
A tak wyglądała praca nad rysunkiem:
piątek, 1 sierpnia 2014
Miejsce pracy
Oprócz szyciem zajmuję się również innym rękodziełem, prowadziłam nawet bloga o biżuterii hand-made. W związku z tą radosną twórczością potrzeba sporo akcesoriów i miejsca, aby to wszystko pomieścić. U mnie prezentuje się to tak:
Postaram się szybko dodać zdjęcia nowych projektów :) Póki co mam gotową eko-torbę z moim własnym malowidłem ;) W trakcie roboty jest piórnik, ale niestety Zofia (czyt. maszyna) ma gorsze dni i chyba czeka ją gruntowny przegląd :/
Subskrybuj:
Posty (Atom)